- Kelly Lindsey i Kat Khosrowyar. Jeśli jeszcze nie znasz tych nazwisk, najwyższa pora się z nimi zaznajomić. Te dwie kobiety krok po kroku rozwijają żeńską piłkę nożną w dwóch krajach, w których nie przebiega to łatwo – Afganistanie i Iranie.
„Opluwane, obrzucane kamieniami na ulicy i unikające bombardowań w drodze na trening. Wszystko po to, by grać w piłkę nożną” – tak zaczyna się opublikowany w lutym tego roku tekst BBC Sport.
To niestety nie abstrakcja, a rzeczywistość dla części zawodniczek z Afganistanu, reprezentantek swojego kraju. Kadra narodowa w tym państwie została utworzona w 2010 roku. Obecnie jej trenerką jest była amerykańska piłkarka, Kelly Lindsey, która, co ciekawe, ze względów bezpieczeństwa, nigdy nie postawiła nogi na afgańskiej ziemi.
Pod jej wodzę drużyna narodowa Afganistanu zrobiła jednak postępy. Piłkarki w ciągu dwóch lat wspięły się nawet w rankingu FIFA ze 128. na 106. miejsce (obecnie jest to lokata 133.). Biorąc pod uwagę, jakie warunki do gry i treningu mają Afganki, jest to sukces niebywały.
Prowadzona przez Kelly Lindsey drużyna jest mieszanką różnorodności. Niektóre zawodniczki mieszkają np. w Australii, czy Europie, a niektóre – nadal w pogrążonym w wiecznym konflikcie Afganistanie. Część z podopiecznych Kelly Lindsey przed dołączeniem do kadry nie grała nawet w 11-osobowym składzie.
Wszystkie mecze i treningi zawodniczek odbywają się poza granicami kraju, o czym decydują oczywiście względy bezpieczeństwa. Co dwa tygodnia drużyna zdzwania się też, by omówić kwestie treningu, żywienia i porozmawiać o tym, co dzieje się z zespołem.
– Nie jest łatwo trenować. Zawodniczki są opluwane, obrzucane kamieniami na ulicy, a w drodze na trening zawsze można natknąć się na bombardowanie – mówi BBC o swoich podopiecznych Lindsey. I dodaje: – Ważne, by osoby z zewnątrz to zrozumiały. To nie są wymysły. Te dziewczyny przechodzą przez to codziennie.
Do tego dochodzą oczywiście kwestie społeczne. Niemal połowa terytorium Afganistanu jest aktualnie w rękach talibów, którzy chcą obalić wspierany przez kraje zachodnie rząd i wprowadzić prawo szariatu. Z tego też powodu, w Afganistanie rodziny kobiet grających w piłkę są nagminnie wyszydzane.
– Brat naszej dyrektor programowej, Khalidy Popal, został niemal zasztyletowany na śmierć za pozwolenie swojej siostrze na grę. To niesamowite, że po tym, czego doświadczają dzień w dzień, te dziewczyny wciąż chcą grać w piłkę. To kwestia życia lub śmierci – mówi Kelly Lindsey.
Jej głównym celem jest wywalczenie ze swoją drużyną awansu na mistrzostwa świata. Nie będzie to łatwe, bowiem praktycznie na każde zgrupowanie przyjeżdża inna grupa dziewcząt. – Kiedy to się stanie, nie wiem, ale w dniu, w którym się zakwalifikujemy, świat dowie się, że futbol się zmienił – uważa trenerka Afganek w rozmowie z BBC Sport.
O zmianę w świecie piłki nożnej walczy też inna z trenerek, Kat Khosrowyar. 12 lat temu urodzona w Stanach Zjednoczonych Khosrowyar przyjechała do Iranu na wakacje. I właśnie ten wyjazd, do ojczyzny jej ojca, zmienił wszystko.
W Iranie Kat chciała robić to samo, co w USA, czyli grać w piłkę. Jedyną opcją był jednak futsal. – Nienawidziłam tego – wspomina w rozmowie z FIFA Khosrowyar. Mimo to, jej talent zauważono. Dzień przed odejściem, została zapytana o to, czy chciałaby dołączyć do tworzącej się właśnie drużyny narodowej. – Kiedy ktoś pyta, czy chcesz być częścią drużyny narodowej, a ty masz 17 lat, mówisz tak! – opowiada.
Piłkarska przygoda zawodniczki zakończyła się w wieku 24 lat. Dwa lata później Kat Khosrowyar była już posiadaczką trenerskiej licencji „A”. Postanowiła rozwijać kobiecą piłkę w Iranie, otworzyć młodym zawodniczkom drzwi. – Podróżowałam po przypadkowych miastach, pytałam ludzi, czy istnieje szkoła piłkarska, czy miejsce, w którym dziewczęta grają w futsal – cokolwiek. Nie było innego sposobu, aby znaleźć dziewczyny – opisuje portalowi FIFA Khosrowyar.
Teraz swoją wizję Khosrowyar realizuje jako trenerka drużyny do lat 19. – To, co teraz robię, byłoby niespotykane przed pięcioma laty – mówi Khosrowyar, której celem jest zrewolucjonizowanie kobiecej irańskiej piłki na wszystkich szczeblach. Na razie jednym z jej sukcesów jest chociażby to, że Khosrowyar i jej podopieczne zostały zaproszone na mecz męskiej reprezentacji narodowej, co nie wydarzyło się nigdy wcześniej.
Jeśli natomiast Khosrowyar odniesie sukces z kadrą U19, jej metody zostaną wdrożone na wszystkich poziomach kobiecych drużyn narodowych. To może się udać bowiem ostatnio jej zawodniczki wywalczyły miejsce w ostatniej rundzie kwalifikacji do młodzieżowych mistrzostw Azji.
Fot. pixabay.com